Dawno, dawno temu, w odległym miejscu pełnym bujnych łąk i lśniących jezior, żył delikatny jednorożec o imieniu Sparkle. Jej sierść była biała jak śnieg, a grzywa lśniła jak nocne niebo pełne gwiazd. Każdego wieczoru o zmierzchu wędrowała po Mistycznych Łąkach, gdzie Leśne Wróżki tańczyły i śpiewały z radością.
Pewnego wieczoru, gdy słońce chowało się za horyzontem, Sparkle zauważyła niezwykłą ciszę w swoich ukochanych polach. Wróżki, które zwykle krążyły wokół niej, były niewidoczne. Zmartwiona postanowiła zbadać sprawę.
Gdy kłusowała znaną ścieżką, spotkała mądrą starą sowę siedzącą na starożytnym drzewie. “Sowo, czy widziałaś moich przyjaciół?” zapytała, jej serce było pełne obaw.
“Potrzebują twojej pomocy, Sparkle,” odpowiedziała sowa. “Zrzędliwy troll o imieniu Bluster zszedł ze swojej góry i uwięził wróżki. Są schowane w jego jaskini, a tylko ty możesz je uratować.”
“Ale jak mogę pomóc? Trolle są duże i straszne, a Bluster jest najgorszy ze wszystkich!” Sparkle drżała na myśl o stawieniu czoła takiemu stworzeniu.
“Najtwardsze serca mogą zostać stopione przez miłość i życzliwość,” doradziła sowa. “Może twoja delikatna natura dotrze do niego w sposób, w jaki nikt inny tego nie zrobi.”
Biorąc głęboki oddech i zbierając swoją odwagę, Sparkle ruszyła w kierunku wijącej się ścieżki do jaskini Blustera. Im bliżej była, tym głośniej słyszała lamenty wróżek. Docierając do wejścia, zawołała: “Bluster! Wiem, że jesteś tam. Proszę, wypuść moich przyjaciół!”
“Teraz są moimi więźniami!” odparł głęboki, burczący głos z wnętrza. “Czego chcesz, błyszczący koniu?”
Serce Sparkle biło szybciej, ale przypomniała sobie słowa sowy. “Nie przychodzę, aby walczyć, ale aby przynieść radość. Na pewno jesteś smutny i samotny, chcąc uwięzić wróżki. Jeśli je uwolnisz, będę twoją przyjaciółką i będę cię odwiedzać każdej nocy.”
“Idź precz!” warknął Bluster, ale natychmiast w jaskini rozległo się głośne “tyk! tik! tik!”. To był ogromny zegar dziadek, który nigdy nie wybijał. Swym potężnym ramieniem, Bluster uderzył w zegar, ale zamiast go uciszyć, zegar wydał najgłośniejszy i najszczęśliwszy dźwięk, jaki można sobie wyobrazić, “DONG!”
“Och, zamknij ten okropny przedmiot!” narzekał troll, zakrywając uszy. Ale zegar tylko bił głośniej.
Z delikatnym uśmiechem, Sparkle krok po kroku podeszła bliżej i zaczęła śpiewać czarującą piosenkę, melodię wypełnioną całą radością jej serca. Zegar przestał bić, bowiem dźwięk głosu jednorożca był jeszcze piękniejszy. Wróżki, które wcześniej płakały, zamknęły oczy i pozwoliły piosence otulić je jak ciepłym kocem.
Zbliżając się closer, Sparkle powiedziała delikatnie do trolla: “Czy nie dołączysz do nas, Bluster? Byłeś sam tak długo. Pozwól, aby twoje serce zostało uzdrowione przez przyjaźń.” Zaskakująco, troll zatrzymał się i słuchał.
Piosenka trwała, jakby miała swoje własne życie, wplatając swoją magię w atmosferę. Po raz pierwszy od wielu lat, troll poczuł dziwną ciepłotę rozprzestrzeniającą się w jego ciele; łza pociekła mu po policzku, mieszając się z brudem i zanieczyszczeniami jego nigdy nie mytej twarzy.
Muzyka ucichła, a wróżki otworzyły oczy, odświeżone, jakby właśnie obudziły się z długiego snu. “Uratowałaś nas, Sparkle!” zaśpiewały chórem, ciesząc się ze swojej wolności.
Z pokornym skinieniem głowy, Sparkle wskazała na trolla. “A czy nie zapomnimy o Blusterze, który teraz będzie naszym przyjacielem?”
Wróżki, które wcześniej były przestraszone, podeszły do trolla z życzliwością w oczach. Bluster, poruszony tak niespodziewaną miłością, pochylił głowę i powiedział: “Przepraszam za to, że was porwałem. Czy mi wybaczycie?”
Od tego dnia, Sparkle odwiedzała Blustera każdej nocy. Często towarzyszyły im wróżki, śpiewając piosenki, które echem odbijały się po górach. Z biegiem czasu, serce Blustera, niegdyś twarde jak kamień, całkowicie się złagodziło. Stary zegar dziadek znalazł przyjaciela, a razem znowu cieszyli się z tworzenia muzyki.
I tak, opowieść o Sparkle, jednorożcu, który pokonał nienawiść miłością, rozprzestrzeniła się po całej krainie, ucząc wszystkich, że najjaśniejsze światło świeci z wnętrza, gdzie mieszka życzliwość.