W słonecznej łące, gdzie piękne kwiaty tańczyły w delikatnym wietrze, a motyle fruwały jak żywe tęcze, żyła głupia mała gąsienica o imieniu Cathy. Nadeszła wiosna, a ona przegryzała świeże, zielone liście, ciesząc się ich chrupiącym smakiem.
Cathy była przyjacielską gąsienicą i uwielbiała siedzieć ze swoimi przyjaciółmi, innymi małymi stworzeniami łąki. Spędzała dni na chrupaniu, graniu w gry i podziwianiu piękna otaczającego ją świata. Och, jak chętnie przyglądała się motylom, gdy tańczą w niebie, a ich kolorowe skrzydła błyszczały jak klejnoty w słońcu!
Pewnego słonecznego ranka, gdy Cathy przegryzała swoje ulubione liście, podeszła do niej mądra stara biedronka. “Dzień dobry, Cathy!” powiedziała biedronka wesoło. “Bardzo urosłaś! Muszę ci powiedzieć, że wkrótce poczujesz się bardzo senna i będziesz chciała zasnąć w ciepłym, przytulnym miejscu na jakiś czas. Po długim śnie obudzisz się, aby odkryć, że stałaś się pięknym motylem!”
Cathy natychmiast przestała chrupać. “Ale nie chcę być motylem!” oświadczyła. “Będę zupełnie inna, a kto mnie wtedy pozna?”
“Skądże! Wszyscy cię poznają!” odpowiedziała biedronka z uśmiechem. “Czyż nie marzysz o lataniu wysoko w niebie i odwiedzaniu wszystkich pięknych kwiatów i roślin, które widzisz tutaj na dole? Będziesz mogła zobaczyć łąkę z góry! O, to będzie takie zabawne! Nawet teraz możesz trochę poćwiczyć, rozciągając swoje boki.”
“O nie! To za dużo zmian,” zaprotestowała Cathy. “Nie chcę być motylem i nigdy nie będę!”
“Ale musisz!” powiedziała biedronka. “To w twojej naturze. Pewnego dnia obudzisz się i zaskoczona zobaczysz, co się z tobą stało!”
Na to Cathy nadęła się, odwróciła swoje boki i odeszła w złości. Po prostu nie mogła zrozumieć, jak mądra biedronka mogła sądzić, że spodoba jej się tak ogromna zmiana.
Ale może mała gąsienica była zbyt głupia, żeby wiedzieć lepiej. Po chwili poczuła się tak bardzo senna, że nie mogła utrzymać otwartych oczu. W końcu owinęła się w ciepłym, przytulnym miejscu i zapadła w głęboki sen.
Minęły tygodnie, a łąka stała się bardzo cicha. Malutkie krople deszczu padały delikatnie dwa lub trzy razy dziennie, a słońce pojawiało się, osuszając wszystko jak jasny i świeży stokrotka. Cathy wciąż spała i spała.
“Zastanawiam się, co się stało z tą głupią małą gąsienicą, która powiedziała, że nie chce być motylem,” powiedziała pewnego dnia biedronka. “Wyruszę w podróż tak daleko, jak tylko mogę latać, i zobaczę, czy mogę ją znaleźć.”
Więc biedronka poleciała, zatrzymując się co jakiś czas, aby odpocząć i wymienić kilka miłych słów z pracowitymi pszczołami i radosnymi wiatrami.
W końcu natrafiła na miejsce, które było jej bardzo znane — ciepła, puszysta kulka przypominająca żółto-zielony guz drgający na małej gałązce. Więc poleciała blisko niej, a tam znalazła swoją przyjaciółkę, Cathy, gąsienicę. Ale co się stało z głupim stworzeniem? Co wydarzyło się podczas tych tygodni snu?
Cathy zniknęła! W jej miejscu spoczywał piękny motyl, z wspaniałymi skrzydłami w odcieniach błękitu i złota, śpiący w zwiniętym kwiecie.
Na początku każdy mały kwiat w łące zarumienił się z radości na widok baśniowej urody Cathy, ale wkrótce zaczęły pytać się nawzajem:
“Ale czy kiedykolwiek znałeś Cathy, gąsienicę? Czy była zawsze tak piękna, jak jest teraz?”
A odpowiedź była zawsze, “Oczywiście! To Cathy, którą tak bardzo cieszymy się, że widzimy; i z pewnością wszyscy wiedzieliśmy, czym Cathy ma się stać!”
Więc radujmy się wszyscy z kwiatami, choć przemiana mogła je zaskoczyć; albowiem stworzenie z pewnością najlepiej wie, co każde rzeczy powinno być. I pamiętajmy także o mądrej małej biedronce, która nigdy nie zawiodła się powiedzieć: “Akceptuj zmiany, mogą prowadzić do pięknych rzeczy.”