Dawno, dawno temu w odległej przyszłości, był jasny, mały planet zwany Blip Blop. Blip Blop był miejscem pełnym radości, z zielonymi drzewami, które zdawały się podskakiwać, i kwiatami, które chichotały na wietrze. Ludzie z Blip Blop byli bardzo wesołymi istotami, zwłaszcza ich miła księżniczka Lila. Zbierała wszystkich razem swoją muzyką, grając na najbardziej niesamowitej trąbce z kolorowych metali kosmicznych, które iskrzyły się gwiazdami.
Pewnego słonecznego dnia, gdy grała radosną melodię na swojej trąbce, wydarzyła się straszna rzecz! Głośny ryk dobiegł z nieba, wstrząsając wesołymi drzewami i przerażając chichoczące kwiaty. Dzieci zamarły z zachwytu, a rodzice zbiegli się, aby zobaczyć, co się dzieje.
W chmurach zobaczyli ogromnego smoka, który wydawał się być zrobiony z ciemnego, wirującego kosmosu. Wołał: “Grrrr! Jestem Smokiem Kosmicznym z Najciemniejszej Głębi i chcę Tickety Boo!” Ale nikt nie wiedział, co to mogłoby być Tickety Boo.
Wielu dzielnych rycerzy próbowało pokonać smoka z odwagą i ostrymi mieczami, ale każdym razem, gdy próbowali uderzyć smoka, ten tylko ryknął: “Grrrr!”, machał swoim długim ogonem i wysyłał ich w dół na niebieskie drzewa. Król, który głównie przebywał w swoim zamku, zadzwonił dzwonkiem na kolację i ogłosił, że teraz będą mieli tylko boogity pożywienie!
Tej nocy, po tym jak księżyc dobrze się rozkwitł, księżniczka Lila wsiadła do swojej małej rakiety księżycowej z psem Jasprem i swoim małym teleskopem Feliksem, który był mądry jak mądrość sama. “Och, mój drogi,” powiedział Jasper, “Co zamierzamy zrobić? Ten straszny smok pożre nas jednym kęsem!”
“To właśnie mnie przeraża,” odpowiedziała księżniczka Lila. “Jak mogło to stworzenie tu przybyć? To bardzo ciekawskie. Musimy wejść do jego paszczy, ponieważ jest pewne, że Tickety Boo nie można znaleźć nigdzie indziej.”
“Musisz być całkiem pewna,” powiedział Feliks. “Boogity pożywienie nigdy nie służy psom.”
“Wsiadaj na mój grzbiet,” powiedziała księżniczka Lila, a oni polecieli w stronę Smoka Kosmicznego. Gdy się zbliżyli, poczuli, jak dziwaczny smok oddycha jak ogromny miech, i wydawało się im, że oddech staje się coraz zimniejszy. Gdy weszli do paszczy smoka, księżniczka głośno zadudniła na swojej trąbce — takiej, którą wszyscy mieszkańcy Blip Blop mogli usłyszeć jednocześnie. Następnie Jasper szczekał tak głośno, jak tylko potrafił.
“Jak myślisz, czy księżniczka znajdzie Tickety Boo?” pytali wszyscy.
“Tickety Boo!” zawołała trąbkowa głos księżniczki Lili, ponownie trąbiąc. “Czy chcesz Tickety Boo, panie Smoku? Oto jest. Whoo-hoo! Whoo-hoo!”
Z paszczy smoka wyszła najdziwniejsza biała chmura, która delikatnie opadła w kierunku ciekawskich drzew i zaskoczonych ludzi z Blip Blop. Była to burza śnieżna, jakiej nikt nigdy wcześniej nie widział, ponieważ składała się z jasnych, żółtych stokrotek i bladych, różowych narcyzów. Ale największą niespodzianką było to, że wszystkie zaczęły grać melodię; bo było jasne, że ryk smoka był tylko jego sposobem próbującym poprosić o Tickety Boo — kilka jasnych i radosnych kwiatów. Gdy księżniczka Lila grała wesoły marsz, drzewa i ludzie tańczyli, a chichoczące kwiaty klaskali swoimi liśćmi w rytm muzyki. I tak mieszkańcy Blip Blop przestali być smutni i powiedzieli: “On tylko próbował powiedzieć ‘Boo!’ To wcale nie była gwiazda, to tylko zdezorientowana czarna chmura.” A przygotowali dla Smoka Kosmicznego najlepszą kolację blip blop, zapraszając go, by został na zawsze z małą księżniczką Lilą i jej ludem, i zaśpiewali radosną piosenkę:
"Kometa, kometa, w górę lecisz,
Drogi astronito, lecisz! Wiesz,
Wiele wspaniałych rzeczy do opowiedzenia,
Ale nie mogłeś pokonać Smoka Kosmicznego; więc
Teraz wszyscy jesteśmy razem
Żeby zaśpiewać ci radosne 'cześć!'"