W ciepłym zamku pod jasnym słońcem księżniczka Lily budzi się wiosną, planując wybrać zwierzątko. Pyta Henry’ego, swojego psa, ale trudno jej podjąć decyzję. Może to być myszka, która uwielbia ser? A może kotek, który jest blisko i mógłby stać się przyszłym ulubieńcem? Żaba przeskakuje, chcąc zatańczyć dla niej—ciekawy pomysł na pupila.
Lily decyduje się zapytać ojca, króla Fryderyka, który sugeruje kucyka, ale duży nie jest łatwy w utrzymaniu. Tymczasem goryl wydaje się zabawny, ale nie może ukraść jego bananów! Król rozważa słonia, ale ten zajmuje zbyt dużo miejsca.
Nagle Lily przypomina sobie o swoim przyjacielu, Stinky’m, skunksie, idealnym do jej kolekcji zwierzaków! Jego zapach sprawia, że inne zwierzęta trzymają się z daleka, ale koza wydaje się zaintrygowana. Nagle Lily wpada na błyskotliwy pomysł na niesamowitego pupila—ślimaka, który gra na trąbce! Ale obawia się, że może być zbyt wolny, by bawić się.
W swoim ogrodzie motylek wydaje się idealny, aż nagle odlatuje. Wybiera ptaka, który słodko ćwierka, ale ma trudności z przyciągnięciem bławatków do swojego gniazda. Jeleń, pingwin, a za nimi kangur, wszyscy proponują różne pomysły na zwierzaki. Nawet wydra chowająca się w basenie wykazuje zainteresowanie.
Z tak wieloma opcjami księżniczka Lily czuje się zagubiona. Na szczęście Henry, jej milczący wsparcie, zawsze merda ogonem, gdy ją widzi i cieszy się jej radością.
Po długim zastanowieniu w końcu znajduje najlepszego pupila—żywego prosiaczka. To wywołuje u niej uśmiech, a ona sobie uświadamia, że prawdziwe szczęście to odnalezienie przyjaciół, którzy przynoszą radość, nawet jeśli są zabawni! Tak kończy się poszukiwanie idealnego zwierzaka księżniczki, pełne śmiechu i miłości dzielonej z jej wybranymi towarzyszami.