Kiedy wspominam swoje wcześniejsze lata, nie mogę zapomnieć wieczoru, w którym natknęłam się na Cyrk Wielkiego Namiotu. Zawsze wyobrażałam sobie, jak oczarowuję widownię jako akrobatka. Cóż, ta noc była jeszcze bardziej wyjątkowa, niż miałam nadzieję. Księżyc rzucał promienne światło na kolorowe namioty, a zróżnicowany tłum rodzin i dzieci niecierpliwie czekał na pokaz.
Gdy podeszłam bliżej, rodzice pytali o bilety, a podekscytowane dzieci ciągnęły ich za ręce. Słyszałam odległe dźwięki jazzy muzyki i elokwentny głos mistrza cyrku. Podczas gdy wszyscy skupiali się na wejściu, moją uwagę przyciągnęła młoda dziewczyna w moim wieku,
która z gracją wykonywała niesamowite akrobatyczne sztuczki i tańce przy wejściu. Wiedziałam, że muszę do niej dołączyć.
Gdy flaga namiotu się otworzyła, towarzyszyłam wesołej kobiecie, która była odpowiedzialna za wystrzeliwanie konfetti z armaty w stronę publiczności. Kiedy namiot był wypełniony oszałamiającą gamą kolorów, a widownia zasiadła, poczułam lekkie stuknięcie na moim ramieniu. Odwróciłam się i zobaczyłam złego mężczyznę, który wydawał się być dyrektorem cyrku. Obejrzał mnie od stóp do głów i powiedział: “Mamy wolne miejsce do obsadzenia. Czy masz pojęcie, jak wykonywać akrobacje?”
Czułam się podekscytowana i odważnie odpowiedziałam: “Oczywiście, umiem wykonywać akrobacje!” Gdy to powiedziałam, publiczność wybuchła śmiechem.
“Nie zrozumiałaś mnie,” odpowiedział gniewnie. “To nie jest sprawa do śmiechu! Straciliśmy naszego głównego artystę z powodu kontuzji. Oczekuję, że wykonasz dwanaście przewrotów w jednym oddechu!”
Na to wyśmiał mnie, kręcąc się wokół i naśladując ten akt. Publiczność wiwatowała i skakała w akceptacji. Widok ich śmiechu bolał bardziej niż wyzwiska dyrektora. Moje duchy opadły na dno, myśląc, że to moja jedyna szansa, by dołączyć do cyrku.
Obok mnie stała dziewczyna, która występowała na zewnątrz. Łagodnie poklepała mnie po ramieniu. “Nie martw się,” powiedziała, “pokaż im, co potrafisz. Pomogę ci.”
“Serio tak myślisz?” zapytałam ją z nadzieją.
“Zdecydowanie!” potwierdziła z ciepłym uśmiechem.
Potem chwyciła mnie za rękę, poprowadziła do środka pierścienia i powiedziała: “Po prostu się wyluzuj i bądź sobą! Publiczność cię uwielbi!”
Więc poszłam na środek pierścienia. Szum publiczności ucichł, a dyrektor cyrku parsknął. Ignorując mój początkowy niepokój, z gracją wyskoczyłam i przewróciłam się w rytm muzyki, która mnie otaczała, dźwięk rozchodził się z każdego zakątka namiotu.
Zatracona w muzyce z dziewczyną tańczącą obok mnie, czułam się, jakbym tańczyła na powietrzu. Gdy skończyłam—z bezdechem i promienna—publiczność wybuchła oklaskami, a ja ukłoniłam się z gracją. Dyrektor cyrku marszczył brwi, patrząc na puste miejsca, a gdy jego wzrok skierował się na mnie i inną dziewczynę, która się śmiała, nie miał innego wyjścia, jak tylko niechętnie zaklaskać.
“Very good!” pochwalił. “Teraz, gdybym mógł mieć dwunastu artystów wykonujących dokładnie te same ruchy po namiocie, moglibyśmy mieć szansę zabawić kilka starszych pań!”
Na to odszedł. Publiczność znów się zaśmiała, a kolorowe flagi powiewały nad nami.
Wolontariusze pojawili się w tłumie, a my tańczyliśmy, jakbyśmy próbowali przez całe życie—akrobaci, clowni, kobieta z orkiestry, a nawet córka rolnika, która przypadkiem się tu znalazła. Ci uroczy, wesoło usposobieni ludzie nie mogli się powstrzymać.
Usłyszałam, jak kobiety mówiły: “Cóż, gdybym tylko wiedziała, przyniosłabym swoje francuskie fasolki w torebce pani Towser, jak ta kobieta.” Jednak z pewnością pani Towser szybko dałaby jej uwagę!
Atmosfera była elektryzująca, a na koniec naszego występu wszyscy byli w doskonałych humorach.
“Będzie wspaniały pokaz tej nocy!” zawołał z radością jeden z żonglerów.
I rzeczywiście, taki był. Dyrektor cyrku pogratulował mi i zaoferował: “Uczyń twoje przeznaczenie moim. Możesz nawet zastąpić mnie jako dyrektor cyrku po mojej emeryturze!” W owym momencie nie miałam pojęcia, co przede mną, ani nie mogłam sobie wyobrazić, jak niezwykłe życie pełne ekscytacji dopiero się zaczyna!