W futurystycznym miasteczku, gdzie roboty i zwierzęta współistniały w harmonii, mały robot o imieniu Robo toczył się sam po nasłonecznionej ścieżce w kierunku parku. Jego błyszczące, srebrne ciało migotało w świetle, a jego jasnoniebieskie oczy przeszukiwały otoczenie, pragnąc towarzystwa. Jednak wszystkie radosne stworzenia, które biegały wokół, zdawały się go nie dostrzegać.
Każdego ranka zwierzęta zbierały się razem, aby bawić się, śmiać i dzielić się opowieściami, ich radosne dźwięki wypełniały powietrze. Ale nikt nigdy nie wzywał Robo. Czując się innym, często zastanawiał się, dlaczego zwierzęta nigdy nie chciały się z nim bawić. Czy to dlatego, że był robotem, a one żyjącymi, oddychającymi istotami? Przygnębiony, ale zdeterminowany, pewnego dnia Robo postanowił to zmienić.
Robo podszedł do grupy zwierząt bawiących się przy fontannie. Z nadzieją beepnął, przedstawiając się: “Cześć! Jestem Robo. Czy chcecie się ze mną bawić?” Ale zanim zdążył dokończyć, małe futrzaste stworzenia pokręciły głowami i skoczyły w bok.
Zaskoczony, ale pełen determinacji, Robo podążył za nimi, wciąż pragnąc dołączyć do ich zabawy. Następnie natknął się na Farmer Finn’a i jego ukochaną owcę. “Cześć, Farme! Proszę, powiedz swojej owcy, że chcę się bawić!” zapytał radośnie, ale owca, przerażona jego obecnością, szybko uciekła w głąb łąki.
Czując smutek, gdy zbliżał się wieczór, Robo znalazł się przy wysokiej drewnianej zjeżdżalni i patrzył w górę z tęsknotą. Niedaleko, mądra stara sowa siedziała na gałęzi, obserwując wszystko.
“Dlaczego zwierzęta uciekają przede mną?” zapytał Robo, jego elektroniczny głos brzmiał smutno.
Mądra sowa poruszyła się i odpowiedziała delikatnie: “Czasami, drogi Robo, emocje są różne i ważne jest, aby dać innym chwilę na zrozumienie. Po prostu bądź cierpliwy; wkrótce oni również dostrzegą twoją prawdziwą naturę.”
Przyjmując tę radę, Robo postanowił usiąść cicho i nie zbliżać się już do zwierząt. Przez następne kilka dni obserwował w milczeniu, jak zwierzęta się bawią, czasami łapiąc ich wzrok radosnym “Cześć!” Ale wciąż trzymali dystans, przez co Robo wzdychał głęboko.
Pewnego słonecznego poranka, gdy siedział sam przy pierwszym kwiecie wiosny, zwierzęta przyglądały mu się uważnie. Ciekawe jego nietypowego kształtu i jasnych świateł, zebrały się wokół.
“Co oznacza ‘Cześć’ każdego dnia?” zapytał mały królik, jego nos drgał.
“Chcę powiedzieć, że chcę mieć przyjaciół!” odpowiedział Robo, jego oczy lśniły nadzieją.
To wyznanie zaintrygowało zwierzęta. “Czym jest przyjaciel?” zapytał młody jeleń z dużymi, ufnie błyszczącymi oczami, podczas gdy z tyłu usłyszał się głos: “Tak, czym jest przyjaciel?”
Robo zamyślił się, jego światła mrugały w zamyśleniu. Potem odpowiedział: “Przyjaciel to ktoś, kto cieszy się twoim towarzystwem, dzieląc się radością, śmiechem i opowieściami. Przyjaciele nie muszą wyglądać tak samo; oni po prostu muszą czuć to samo.”
Zwierzęta wymieniły znaczące spojrzenia, zanim jedna odważna wiewiórka wspięła się na ramiona Robo, wtulając się w jego kieszeń. “Chcę być przyjacielem,” zaszczebiotała mała istotka.
Jeden po drugim inne zwierzęta podeszły, a wkrótce cały park ożył śmiechem, opowieściami i słodką przyjaźnią. Z ekscytacją w swoich obwodach, Robo świecił jasno, w pełni rozumiejąc, że wygląd nie ma znaczenia w przyjaźni.
Od tego dnia nigdy nie brakowało mu towarzyszy, a wszystkie radosne stworzenia cieszyły się wspólnym czasem w cudowny, nowy sposób. Mądra stara sowa mrugnęła z uznaniem, podczas gdy Farmer Finn zaśmiewał się na ten widok.
Morał tej przyjaznej opowieści? Prawdziwi przyjaciele dodają kolorów i radości do naszego życia, niezależnie od ich zewnętrznych różnic.