W małym miasteczku, gdzie wszyscy się znali, Halloween było najbardziej ekscytującym czasem roku. Wszystkie dzieci radośnie skakały od domu do domu, zbierając słodycze i starając się zgromadzić jak najwięcej łakoci. Jednak dla Pipka, małego myszka, który był nowy w mieście, tajemnicą było to, jak wszyscy jego sąsiedzi szykowali się na ten wielki dzień.
Pewnego słonecznego popołudnia Pip postanowił odwiedzić dyniowy ogród. To było miejsce pełne dużych, okrągłych dyni, idealnych na Halloween. Gdy spacerował po ogrodzie, zauważył, że największa dynia była zasłonięta znakiem, na którym było napisane: “Własność rodziny Grumpsów.” Pip zajrzał za liście i zobaczył rodzinę jeży wskazującą i śmiejącą się z innych dyni. Pip nie mógł zrozumieć, dlaczego chcieliby zatrzymać wszystkie dyniowe łakocie dla siebie.
Zaniepokojony dla swoich przyjaciół, którzy próbowali wybrać swoje dynie, Pip pobiegł do swojego najlepszego kumpla, Charlie’ego, wiewiórki. “Charlie, musimy coś zrobić! Rodzina Grumpsów gromadzi największą dynię w ogrodzie,” powiedział Pip. “To nie w porządku! Halloween jest do dzielenia się!”
“Zgadzam się. Zróbmy festiwal dyniowy w ten weekend i zaprośmy wszystkich!” zaproponował Charlie. “Ale co jeśli rodzina Grumpsów też przyjdzie?” zapytał Pip. “Wtedy grzecznie poprosimy ich o podzielenie się.”
Gdy Pip i Charlie rozpowiedzieli wieść, każda mała zwierzątko w lesie było podekscytowane. W końcu nadszedł dzień i wkrótce Mały Robin wysłał tweet, informując zwierzęta, że nadszedł czas na zbieranie dyniowych łakoci i udanie się na festiwal. Małe zwierzęta delektowały się dyniowym ciastem, dyniowymi ciasteczkami, a nawet dyniową zupą.
Jednak była smutna mina obok dużej, tłustej dyni w centrum wydarzeń. Rodzina Grumpsów stała obok niej, zdenerwowana, że wszyscy robią zamieszanie wokół dyni, która do nich nie należała. “Dlaczego myślicie, że wszyscy tu jesteście?” wrzeszczał stary pan Grump. “To nasza dynia!” Pip podszedł do starego pana Grumpa i powiedział: “Panie Grump, z całym szacunkiem, co roku wciąż zbieracie wszystkie najlepsze smakołyki przez tę wielką dynię. W tym roku jest inaczej; to nie jest tylko dla was!”
Na to stary pan Grump rzucił: “Ta dynia, którą uprawialiśmy przez lata, jest niespodzianką na Halloween. Każde dziecko w miasteczku dostanie kawałek i torbę łakoci. Zrujnowaliście naszą niespodziankę, informując wszystkich o naszej dyni!”
“Czy to prawda?” zapytał Pip radośnie, patrząc na dużą, okrągłą dynię.
“Tak!” przyznał stary pan Grump.
Wtedy stara pani Grump wręczyła Pipowi dużą torbę słodyczy. Wszyscy wiwatowali, a Pip wiedział, że na końcu to dzielenie się sprawiło, że wszyscy się zjednoczyli.