W upalny letni dzień, Lis spacerował po sadzie, aż natknął się na grono winogron, które właśnie dojrzewało na winorośli, wiszącej nad wysoką gałęzią. “Idealne, by zaspokoić pragnienie,” rzekł.
Cofnął się o kilka kroków, wziął rozbieg i skoczył, lecz ledwie mu się udało dosięgnąć grona, które umknęło jego zasięgowi. Odwracając się znowu, z One, Two, Three, skoczył wzdłuż w długim skoku, tylko po to, by znów być jeszcze dalej od pożądanego skarbu. Powtarzał swoje próby raz po raz, a kiedy w końcu znalazł się blisko, odszedł z nosem w górze, mówiąc:
“Jestem pewien, że są kwaśne.”
Łatwo jest gardzić tym, czego nie możesz zdobyć.