W odległym królestwie, gdzie góry całowały niebo, a rzeki lśniły jak klejnoty, stał Zaczarowany Zamek. Ten zamek, ze swoimi wysokimi wieżami i ścianami lśniącymi magią, miał zawierać cuda, które przekraczają wyobrażenie. Jednak skrywał też mroczny sekret. Księżniczka Róża, ukochana córka Króla Tomasza, była tam uwięziona od lat przez okrutne zaklęcie rzucone przez zazdrosną czarodziejkę.
Kwiaty kwitły tylko w cieniu, a radosne ptasie piosenki były stłumione w pobliżu bram. Lecz nadzieja pozostała, bowiem przepowiedziano, że pewnego dnia odważny książę przybędzie, by ratować księżniczkę. Z takimi przepowiedniami w opowieściach wielu szlachetnych rycerzy przywdziało zbroje i wyruszyło, by ją ocalić, ale nikt się nie powiódł. Albo zostali odesłani przez magię zamku, albo napotkali potężnego strażnika, bestię z koszmarów, która szybowała po niebie jak samo thunder. Książęta z wszystkich zakątków królestwa odważyli się zmierzyć z bestią, lecz jej ogień i furia zawsze zwyciężały.
Jednak pewien odważny młody książę, Leo z Doliny Wiecznych Zieleni, pragnął nie tylko zdobyć chwałę, ale także przywrócić światło miłości do królestwa. Od dzieciństwa był oczarowany opowieściami o Księżniczce Róży i nie mógł znieść myśli o młodym życiu zmarnowanym w ciemności rozpaczy. Dlatego, z sercem pełnym odwagi i wiernym wierzchowcem imieniem Gwiazda, wyruszył w swoją szlachetną misję.
Gdy Leo zbliżał się do Zaczarowanego Zamku, poczuł osobliwą mieszankę determinacji i lęku. Niebo przyciemniało się, burzowe chmury narastały, a on słyszał odległe ryki strażnika zamku. Przywołując siłę z wnętrza, Leo odważnie wjechał do ramion zamku. Nagle, jakby sama ziemia go ostrzegała, wielki wstrząs wstrząsnął podłożem, a bestia pojawiła się, jej oczy wyglądały jak stopiona lawa, a oddech przypominał wrzący parę.
Wiedząc, że niewiele może zrobić, walcząc z bestią w konwencjonalny sposób, Leo postanowił uczynić coś odważnego. Zsiadł z konia, zbliżył się do stworzenia i, obniżając swój miecz, rzekł: “Nie przychodzę jako zdobywca, lecz jako przyjaciel. Odłóż swój gniew, bo pragnę jedynie uwolnić księżniczkę, nie chcę cię skrzywdzić.”
Bestia zatrzymała się, jakby zaskoczona tak otwartym przejawem odwagi. Patrzyła na młodego księcia, a w tej chwili błysk uznania pojawił się w jej oczach. Z potężnym rykiem, skłoniła swoją potężną głowę, uznając prawo Leo do wejścia do zamku i znikając dla niego natychmiastowe zagrożenie.
Wewnątrz, powietrze było tajemnicze i ciężkie. Zaczarowane portrety pokrywające ściany szeptały sekrety, poruszając się jak na żywo. Złote żyrandole zwisały z sufitu, ich światło oświetlało drzwi prowadzące do licznych innych pokoi, ale tylko jedno drzwi przykuły uwagę Leo. Były ozdobione różami, lśniącymi kroplami rosy, prowadzącymi do spiralnych schodów.
Na szczycie Leo znalazł się w ogrodzie, jakiego nigdy wcześniej nie widział. Gwiazdy błyszczały jasno, podwajając piękno kwiatów, które same emitowały blask. Pośrodku tego wszystkiego siedziała Księżniczka Róża, otoczona szklanym kulą lśniącego światła wydobywającego się z tronu wykonanego całkowicie z drogocennych klejnotów. Jej oczy były zamknięte, a na twarzy miała wyraz głębokiego snu, podobny do aniołów.
Z wielką delikatnością Leo zbliżył się, ostrożnie sięgając, by dotknąć kuli. W tym momencie w powietrzu eksplodowały żywe kolory, a ziemia zadrżała. Kula zniknęła, a księżniczka obudziła się. Mrugając ze zdziwieniem, spojrzała na swojego wybawcę.
“Dziękuję ci, odważny ksiąciu!” wykrzyknęła, jej głos był melodyjny jak poranny śpiew ptaka. “Przybyłeś, by mnie ocalić!”
Ale Leo, z pokorą promieniującą przez niego, rzekł: “To ty ocalasz mnie, droga księżniczko. Nie mógłbym tu przybyć bez dobroci w sercu twojej strażniczej bestii. Złagodził swój gniew na twój zniknięcie i poprowadził mnie tutaj.”
W ten sposób Leo i Róża stali się najbliższymi przyjaciółmi. Jednak pozostało zadanie pokonania okrutnej czarodziejki, która rzuciła klątwę na zamek. Razem, wykorzystując siłę swojej przyjaźni i mądrość zdobytą z przeciwności, opracowali plan. Z pomocą bestii, która okazała się być byłym nauczycielem Róży, infiltrują mroczną wieżę, gdzie czarodziejka się ukrywała. Zadziwiająco, w zaciętej bitwie przetykanej magią i męstwem, udało im się przezwyciężyć jej moc, wymazując ją w cienie, które sama kontrolowała.
Przekleństwo nad zamkiem zostało zdjęte, a wspaniały poranek oświetlił ziemię. Flora znów zakwitła, a radosne dźwięki wróciły. Ludzie z bliska i daleka weszli do ogrodów zamku, aby świętować uwolnienie ich księżniczki, a od tego dnia w całym królestwie zasadzono krzewy różane, aby upamiętnić odwagę i magiczną przyjaźń.
Leo pozostawał w zamku przez dni, czcząc więzi nowo odkrytej przyjaźni. W tym czasie on i Róża wykształcili uczucia głębsze niż przyjaźń; w ich sercach rozkwitła delikatna miłość. Ostatecznie Książę Leo wrócił do domu, ale często wracał, by zobaczyć Księżniczkę Różę, za każdym razem odwiedzając miejsca, które cenił wraz z przyjaciółmi.
Minęły lata w miłej wspólnocie, a gdy pora była odpowiednia, Leo i Róża ogłosili swoje plany wzięcia ślubu. Całe królestwo radowało się, gdy byli świadkami zjednoczenia tak odważnych i życzliwych dusz. Zaczarowany Zamek stał się symbolem odwagi i przyjaźni, nie będąc już złowrogą strukturą z mrocznymi sekretami.
Żyli długo, w dostatku, wypełnionym życzliwością, magią i radością, rządząc królestwem z mądrością. I tak, w królestwie, gdzie słońce zawsze świeciło najjaśniej, stali się gwiazdami niezliczonych historii przez pokolenia, na zawsze zapamiętani za swoją odwagę, dowodząc, że miłość rzeczywiście może wszystko przezwyciężyć.
Koniec.