Pewnego razu, w piękną, ciepłą wiosnę, mała gąsienica o imieniu Cattie była bardzo smutna. Wokoło niej, w ogrodzie kwiatowym, motyle latały i radośnie śpiewały. “Ach! Chciałabym być też motylem!” westchnęła, ale jednocześnie tak bardzo bała się myśli o tym, co najpierw musi się wydarzyć, że z jej oczu powoli popłynęły dwie wielkie łzy.
Wtedy usłyszała mały głos, który powiedział:
“Nie płacz, Cattie, nie płacz;
Motyl zaraz nadleci.
Więc mówi do ciebie, Cattie,
Bądź cierpliwą małą dziewczynką,
Choć jesteś gąsienicą,
Nadchodzi piękny dzień,
Kiedy motylem będziesz,
I na zawsze w radości będziesz grać.”
“Czy to naprawdę prawda?” zapytała Cattie, ocierając oczy i patrząc w górę.
“Naprawdę tak jest, kochana, naprawdę tak jest,” odpowiedzieli jej brat i siostra, którzy usłyszeli, co powiedział głos. “Ale chodź z nami do naszej zielonej szklarni; na zewnątrz jest wilgotno i rosno.”
W chwili, gdy dotarli do domu, wielki motyl przyleciał do nich, a Cattie poprosiła go, żeby powiedział jej, czy naprawdę zmieni się w motyla, i żeby się pospieszył, bo pragnęła bawić się jak jej brat i siostra.
“Zmiana wkrótce nastąpi, Cattie, ale nie tak szybko, jak myślisz,” powiedział motyl. “Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, będziesz rosła w coś piękniejszego, aż w końcu pewnego dnia prawdziwy motyl wyjdzie i rozpostrze swoje piękne skrzydła. Wtedy, Cattie, będziesz wyglądać jak ja. Pamiętaj, żeby dbać o siebie do tego szczęśliwego dnia. Śpij dobrze i jedz.”
Kiedy Cattie to usłyszała, poczuła się pocieszona, ale teraz, gdy już nie było tak gorąco, pożegnała się z bratem i siostrą, wskoczyła do swojego domu i poszła spać.
Dzień po dniu i tydzień po tygodniu mijały, a Cattie rosła coraz większa. Jednak zaczęła czuć się bardzo pusto, ponieważ teraz nie wolno jej było w ogóle bawić się. Ciepłe słońce pokrywało ją, a uprzejme pszczoły co jakiś czas przynosiły jej miód do picia. To ją cieszyło, ale wciąż czuła się bardzo smutna, zwłaszcza gdy widziała, że jej brat i siostra bawią się sami.
Pewnego dnia, gdy właśnie skończyła swój obiad, nagle poczuła taką senność, że wydawało jej się, iż zasypia tam, gdzie była. W tym momencie duży biały motyl przysiadł na jej ulubionej gałęzi.
“Co zamierzasz zrobić?” zapytała Cattie.
“Nic szczególnego,” odpowiedział motyl. “Przyszłam tylko powiedzieć, jak bardzo cieszę się życiem. Wkrótce będziesz wiedziała to samo, bo jestem pewna, że jesteś gąsienicą, która ma stać się motylem. Więc przyszedłem tylko, aby cię pozdrowić.” I mówiąc to, motyl wzleciał w powietrze.
“Jak bardzo chciałabym być jak ty!” zawołała Cattie z głębokim westchnieniem. Potem prosiła go, żeby został. “Musisz posadzić trochę tłuszczu w ziemi, a ja mam nadzieję odwiedzić ogród kwiatowy jako piękny motyl.”
“Ale nie będziesz na to czekać tak długo!” zawołał motyl i odleciał jak błyskawica.
To sprawiło, że Cattie była całkiem szczęśliwa, i spędziła cały dzień jedząc. Jednak wkrótce poczuła się bardzo niedobrze i zwymiotowała to, co zjadła. Na szczęście kupiła więcej jedzenia, ale w tym samym czasie jej głowa opadła, oczy się zmieniły, nogi urosły, a po czterech godzinach jej dom rozpadł się na kawałki.
Wszystko to bardzo przestraszyło Cattie, ponieważ wstydziła się powiedzieć bratu i siostrze, że tak naprawdę jest muchą. Jej brzuch rósł coraz większy i była zmuszona latać, więc usiadła na ciemnej korze gruszy. Brat i siostra Cattie właśnie wydostali się z domu lepszymi nauczycielami. Tak bardzo myśleli o Cattie, że powiedzieli: “Brawo! Cattie; cieszymy się, że cię widzimy, ale chcielibyśmy, żebyś przestała jeść te okropne muchy.”
Jednak Cattie czuła się całkiem źle i nie mogła nic jeść. Następnego dnia, nauczyciel przyszedł skacząc, spojrzał na Cattie i powiedział: “Twój stary dom leży przed tobą. Lataj jak twój brat i siostra, i posadź swoją babcię w ziemi.”
Wieczorem jej brat i siostra przyszli odwiedzić Cattie, aby powiedzieć jej, żeby zrobiła, co ich mucha mówiła.
Następnego dnia zapytała wszystkie muchy: “Dokąd idziecie?” A one odpowiedziały: “Do kościoła, do Matki Boskiej.”
Ale Cattie nie uważała, że to właściwe, żeby je zapraszać, ponieważ ładnie wychowała Cattie.
Więc Cattie poszła spać i już się nigdy nie obudziła, ale na jej miejscu stał piękny mały motyl. Jednak wróciła do wielkiej Cattie i powiedziała jej, żeby pozwoliła swojej babci leżeć w ziemi, i opowiedziała wszystko, co teraz wam powiedziałam.