Pewnego letniego dnia dwaj przyjaciele wędrowali razem przez las. Kiedy szli dalej, nagle z impetem zbliżył się do nich wielki niedźwiedź. Jeden z podróżników, biegnąc szybciej od drugiego, szybko wdrapał się na drzewo i schował się wśród gałęzi. Drugi, mniej zwinny, rzucił się płasko na ziemię i próbował udawać, że jest martwy. Gdy niedźwiedź podszedł do niego, zbliżył nozdrza do jego ucha i wąchał, wąchał, ale w końcu wydawało się, że myśli, iż jego ofiara jest martwa, i powoli odszedł, przeżuwając jagody, które zjadł po drodze.
Kiedy niedźwiedź zniknął, drugi podróżnik zszedł z gałęzi drzewa i zapytał swojego towarzysza, co to niedźwiedź mu szepnął. “On udzielił mi tej rady,” powiedział drugi:
“Nigdy nie ufaj przyjacielowi, który opuszcza w niebezpieczeństwie.”
Prawdziwi przyjaciele nigdy nie są osobno w obliczu niebezpieczeństwa.