Benny Miś obudził się pewnego ranka w Słonecznym Lesie, gdzie mieszkał ze wszystkimi swoimi braćmi i siostrami. Gdy ziewał, usłyszał znajomy głos mówiący: “Dzień dobry, Benny! Mamy piękny dzień na naszą wycieczkę, prawda? Dokładnie tego potrzebujemy po naszej długiej drzemce zeszłej nocy. Żałuję, że wróciłeś do domu tak późno po tych wszystkich grach w Żołnierzy u Piotrusia Królika.”
Benny wyciągnął swoje grube nogi i powoli przewrócił się dwa lub trzy razy, aby upewnić się, że poranna rosa nie była dla niego zbyt zimna.
To był wspaniały dzień, bowiem słońce świeciło jasno i tworzyło złote plamy na grubym dywanie liści. Więc Benny Miś tańczył, starając się w miśkowy sposób naśladować występ grupy tancerzy, których zobaczył pod swoim drzewem. Ale po prostu mu to nie wychodziło; jego stopy były zbyt niezgrabne, a nie potrafił utrzymać się na tylnych nogach. W końcu usiadł, dysząc i patrząc na Brata Wiewiórkę, który także na niego patrzył.
Potem, nie mówiąc ani słowa, Brat Wiewiórka ruszył w stronę małego strumienia, który cicho bulgotał w Słonecznym Lesie; i kiedy napełnił usta wodą, wziął mały kępek mchu zerwanego z drzewa w pobliżu i dokładnie go umył. Widzisz, Brat Wiewiórka próbował zrobić lalkę dla swoich małych dzieci. I nie muszę mówić, że były bardzo dumne, gdy w końcu udało im się to skończyć. Tak Brat Wiewiórka to zrobił:—
Wziął okrągłą kulę mchu, umył ją od stóp do głów w strumieniu, wsunął ją pod swoje białe gardło, a kiedy była czysta, włożył gałązkę, aby reprezentowała nogę; liść bananowca, który umieścił powyżej w połowie, reprezentował matkę w czystej sukience; a przy pomocy różnych rodzajów liści i gałązek miał wszystko gotowe do chrztu.
Potem Brat Wiewiórka najpierw szepnął coś do ucha dziecka, a potem powiedział na głos: “Mały Wiewiórko, chrzczę cię, Młody Grizlis, na cześć mojego przyjaciela Benny’ego Misia.”
Teraz Młody Grizlis miał nadzieję zdobyć nagrodę za Najczystszego Zwierzęcia w Lesie na następnej corocznej instytucji zwierząt, ale godzina lub dwie później Benny Miś i jego towarzysze znaleźli grupę Wiewiórek, która przeprowadzała chrzest przy małym strumieniu, a wkrótce słychać było brzęk gałęzi, a głodna Wiewiórka Czarna-Pickup była widziana, chaotycznie jedząc krzesło i stół należące do Młodego Grizlisa.
Jednak pod liśćmi działo się okropne rzeczy, ponieważ cała zupa w kociołku Brata Wiewiórki to był cały ten rodzaj chwastów, orzechów i jagód, które nazywa się Proszkiem Śpiącym i które rośnie w różnych formach. Rzadko je znajdziesz samotnie, ponieważ są nieśmiałym rodzajem rośliny. Po prostu nie było końca różnorodności, która rosła w jednym małym kawałku ziemi — niemal niemożliwe było dokonanie wyboru. Wszystkie zwierzęta chodzące na nogach zasnęły w mgnieniu oka. Ich matki, ojcowie i krewni wykopali zagłębienia pod gęstymi krzakami dzielnych roślin rosnących na Matce Ziemi, gdzie przez długie godziny cicho się smucili.
Sen był tak powszechny, że Tim Łoś myślał, że to dziadek Melany pokazał mu kiedyś zdjęcie, gdy był niemowlęciem. Był wtedy w swoim ciemnym miejscu, kiedy to się zdarzyło, ale kilka z tych ogromnych drzew wciąż używało jego uszu, prawie doprowadzając go do głuchoty, bo czasami, stając na palcach, prowadził długie rozmowy z krewnymi, którzy mieszkali w czubkach wysokich cedrów. Gdy wujek zatrzymał się w lesie, gdy pogoda była ciepła i prawie czas snu, opowiedział mu, co się wydarzyło, kiedy jego ciotki przybyły chwilę później z kuzynem, dlaczego Wujek Kanada bał się, że Tim nie zdąży przyjechać przed opadem śniegu. Trochę spał i był pewny, że zdąży, ale ku wieczorowi kuzyn, który gonił, przyszedł, aby mu pomóc w drodze.
Zaczęło padać, a po pewnym czasie Tim schował kuzyna do ich skórzanego plecaka podróżnego i skręcił w ciemny las, gdzie wkrótce potem zgubił kawałek terenu, co przekształciło się. Nadal nie miał pojęcia zmieniać koloru swoich włosów i wkrótce skrzyżował się z niezliczonymi ich liczbami. Ale kuzyn poszedł do młodej damy, która wkrótce potem szlochała głośno, ponieważ była prawie pewna, że wróci do domu dzień wcześniej.
Czy kiedykolwiek spędziłeś dwadzieścia cztery godziny w drodze? Jeśli tak, wiesz, jak źle wygląda twój płaszcz lub sukienka; Tim był wtedy w całkiem złym stanie, oprócz pijawki, aż jego ciężkie stopy dotarły do jego uszu, kiedy znów pojawiła się kawałek mglistej skóry.
Teraz, bliscy Tima mają miejsca usadowione w miejscach, gdzie rośnie ciężka skóra, byłbyś skłonny do Tima, zapewniam cię, bo to szczęśliwe zwierzęta; a chociaż kuzyn myślał, że ich denerwuje i odszedł, ponieważ spali więcej niż to naturalne, wciąż nie mógł się oprzeć wrażeniu, że ich sytuacja poszła bardzo nieznacznie na ich korzyść, kiedy Tim pewnego dnia powiedział: “Mamy i ojcowie, przeszedłem z jednej brwi, matka w inną.”
W tym momencie jedna z matek odzyskała się, do której dnia wcześniej, tak długo jak cząstki, weszła skutku matki, aby zadrapać małe cięcie, które kuzyn zrobił, waląc się z bratem w drodze od łosia do ich lądowiska.
Benny Miś obudził się bardzo przestraszony; nie widać było końca jasnoniebieskiego dnia następnego, gdy coraz bardziej przyciskał swoje rogi do bagażu matki: to tylko nagszerzenie, narzekał wcześniej.
Bałbym się upaść na nos, a mądry Tim by podzielił moją gęś-b^
Benny w tym samym czasie myślał o wszelkiego rodzaju kolczastych krzakach na swoim plecach, jednocześnie usuwając skórę ze stóp, podnosząc każdą stopę raz lub dwa razy, zanim właściwie ją postawił, ale nie miał zamiaru narzekać przez cały czas.