Na zielonej łące, skąpanej w złotym słońcu, żył mały królik o imieniu Robin. Był znany w całym kraju z powodu swojej uprzejmości i wesołego usposobienia. Każde zwierzę na łące uwielbiało go. Pewnego słonecznego popołudnia, podczas zabawy, Robin natknął się na magiczny kwiat, który błyszczał małymi złotymi światełkami. Ciekawy, zbliżył się do niego.
Gdy Robin powąchał kwiat, ten nagle przemówił: “Witaj, mały króliku! Jestem Magicznym Kwiatem Życzeń! Byłeś tak dobry dla wszystkich na łące. W nagrodę możesz spełnić trzy życzenia.”
Oczy Robina zaświeciły z ekscytacji i wdzięczności. “Och, jaki piękny prezent! Ale muszę dokładnie przemyśleć swoje życzenia,” rozmyślał.
Każdego dnia, po tym wydarzeniu, Robin odwiedzał magiczny kwiat, szukając jego mądrości i ciesząc się jego towarzystwem. Jednak pewnego dnia cień padł na łąkę – zbliżał się chciwy olbrzym z ciężkimi krokami, a wszystkie zwierzęta drżały z przerażenia.
“Czego chcesz, wielki olbrzymie?” odważnie zapytał Robin, gdy olbrzym dotarł na łąkę.
Olbrzym, pocierając chciwie swoje duże ręce, odpowiedział: “Słyszałem o magicznym kwiecie, który spełnia życzenia, który kwitnie na tej łące! Oddaj go, albo zamienię twój piękny dom w jałową pustynię!”
Przerażone zwierzęta spojrzały na Robina w poszukiwaniu wskazówek. Zbierając całą swoją odwagę, Robin powiedział: “Ale, drogi olbrzymie, ten kwiat spełnia życzenia nie tylko dla jednego, ale dla wszystkich na łące. Czy nie sądzisz, że lepiej byłoby prosić o swoje życzenia razem?”
Olbrzym pomyślał przez chwilę, a potem wzgardził. “Nie! Zasługuję na wszystkie życzenia dla siebie!”
Z ciężkim sercem, Robin zgodził się zabrać olbrzyma do Magicznego Kwiatu Życzeń. Kiedy dotarli, kwiat drżał ze strachu, ale przemówił: “Witaj, wielki olbrzymie. Jakie jest twoje pierwsze życzenie?”
“Chcę być najbogatszym olbrzymem na świecie!” ryknął. Natychmiast kwiat spełnił jego życzenie, a koron drzewa wokół nich zjeżały pod ciężarem złotych monet.
“Chcę być najsilniejszym olbrzymem, który kiedykolwiek żył!” zażądał następnie, a góry zadrżały, gdy rósł na wysokość i stawał się coraz bardziej przerażający.
W końcu powiedział: “Chcę mieć możliwość zabierania czegokolwiek od kogokolwiek zechcę!” Łąka zadrżała, a wszystkie złote monety zniknęły, jakby odkurzacz wciągnął je w powietrze.
Robin był przerażony. “Czy nie widzisz konsekwencji swoich życzeń? Odbierasz radość wszystkim innym!”
Olbrzym rozejrzał się i zobaczył smutne twarze zwierząt na łące. “Ale teraz mam wszystko!”
“Pycha i chciwość nie mają przyjaciół, olbrzymie,” powiedział delikatnie Magiczny Kwiat Życzeń. “Możesz posiadać wszystko, ale wciąż będziesz najlonelniejszym olbrzymem na świecie.”
Olbrzym, zrozumiawszy prawdę w tych słowach, zaczął płakać. “Co mogę zrobić, by znowu sprawić im radość?”
“Musisz znaleźć w swoim sercu chęć do dawania. Zrób jedno ostatnie życzenie, niech będzie bezinteresowne,” powiedział Robin, patrząc w górę z współczuciem.
Olbrzym długo myślał. W końcu powiedział cicho: “Chcę uczynić łąkę najszczęśliwszym miejscem na świecie.” Ciepłe światło otuliło kwiat, a nagle tęcza rozpostarła się po niebie. Każde drzewo i kwiat zakwitły jaśniej niż wcześniej, a szczęście powróciło w każdy zakątek łąki.
“Widzisz? Nigdy nie jest za późno, by się zmienić, jeśli tylko wybierzesz,” uśmiechnął się Robin. “Dziękuję ci za twoją życzliwość, Robinie Króliku,” powiedział olbrzym, teraz z ciepłym sercem.
Od tego dnia, olbrzym dbał o łąkę, chroniąc ją przed burzami i suszami, a często odwiedzał ze skarbami jedzenia i skarbów. W międzyczasie, Robin nigdy nie zapomniał odwiedzać Magicznego Kwiatu Życzeń. Ze swoimi trzema życzeniami, dzielił się z tymi, którzy ich potrzebowali, przypominając wszystkim, że prawdziwe bogactwo pochodzi z serca.
Morał tej opowieści: Życzliwość i dzielenie się przynoszą prawdziwe szczęście.