Dawno, dawno temu, w jasny i wczesny poranek, wesoły mały papierowy samolot o imieniu Olivier narodził się w urokliwej pracowni rzemieślniczej. Zrobiony był z najlepszego papieru origami, zdobionego kolorowymi wzorami i urocze wzory. Choć Olivier był pięknie wykonanym samolotem, to była jedna rzecz, która odróżniała go od innych samolotów - był nieśmiały. Podczas gdy inne papierowe samoloty, sowy i kwiaty już nawiązywały przyjaźnie, Olivier czuł się nieco onieśmielony będąc sam.
Olivier mieszkał w magicznej krainie zwanej Papierowym Światem, gdzie wszystko było stworzone z różnych rodzajów papieru. Były tam pokryte falami papieru zmarszczone wzgórza, świecące rzeki z folii, a nawet drzewa z origami, które tańczyły lekko z wiatrem. Jednak w tym kolorowym świecie, Olivier często czuł się samotny. Wszystko, czego pragnął, to nawiązać przyjaźnie, ale nie potrafił zdobyć się na odwagę, by podejść do innych papierowych istot.
Pewnego jasnego, słonecznego dnia, Olivier postanowił wyruszyć w przygodną podróż, aby ujawnić swoją żywą osobowość i zdobyć nowych przyjaciół. Machając papierowymi skrzydłami, wzleciał nad zapierającymi dech w piersiach krajobrazami Papierowego Świata.
“Dzień dobry, Oliverze!” przywitała go Flora, przyjazny papierowy kwiat, machając swoimi wielokolorowymi płatkami.
“Dzień… dzień dobry, Flora!” odpowiedział Olivier cicho, starając się ukryć swoją nerwowość.
Kiedy zagłębiał się w Papierowy Świat, Olivier zatrzymał się przy falującym strumieniu z brokatowego papieru. To tam spotkał Benny’ego, papierową łódź, która z trudem zmagała się z falami papieru.
“Co się stało, Benny?” zapytał Olivier, opadając obok niego.
“Ach, Oliverze, próbuję przejść przez ten strumień i dołączyć do moich przyjaciół po drugiej stronie,” westchnął Benny, “ale nie mogę złapać odpowiedniego prądu papierowego.”
Olivier pomyślał chwilę i powiedział: “Mogę ci pomóc! Jeśli mocno chwycisz moje sznurki, pozwolę powietrzu przenieść nas na drugą stronę.”
Benny rozpromienił się, a razem przeszli przez strumień, z Olivierem dzielnie szybującym nad papierowymi prądami. Kiedy dotarli na drugi brzeg, Benny uśmiechnął się i powiedział: “Dziękuję ci bardzo, Oliver! Nie tylko jesteś piękny, ale też odważny. Czy chciałbyś do nas dołączyć na piknik?”
“Oh, um, dziękuję,” powiedział Olivier, jego skrzydła trzęsły się z ekscytacji. “Bardzo bym chciał!”
Podczas gdy cieszyli się piknikiem, Olivier poczuł ciepło w swoim papierowym sercu. Uświadomił sobie, że czasami wszystko, czego potrzeba, by nawiązać przyjaźń, to odrobina odwagi i pomocna dłoń.
Gdy dzień przekształcał się w zmierzch, Olivier wrócił do domu, czując radość i spełnienie. Zdobył nie tylko jednego, ale kilku przyjaciół w Papierowym Świecie, w tym Florę, która dołączyła do nich w pikniku i kibicowała im przez cały dzień.
Od tego dnia Olivier nigdy już nie był samotny. Nauczył się, że przyjaźń może zakwitnąć w najbardziej niespodziewanych miejscach i że wystarczy odwaga, aby sięgnąć po nią, co może prowadzić do wspaniałych doświadczeń. Papierowy Świat przestał być tylko kolorowym miejscem; stał się teraz jego domem. A w szczególnie gwiaździstych nocach, jeśli słuchać dokładnie, można usłyszeć wesołego papierowego samolotu, który śmieje się i rozmawia w towarzystwie swoich przyjaciół, ciesząc się bajkowym pięknem świata stworzonego tylko dla nich.