Nia Ninja stała w ukrytym dojo, otoczona wibrującymi kwiatami wiosny. Tego wieczoru miała zakończyć swoje szkolenie i zdobyć tytuł mistrza ninja. Dzień był ciepły, słońce figlowało w różowych płatkach, ale niespodziewany chłód osadził się, gdy komunikacja między nią a siłami natury zasygnalizowała nadchodzącą burzę. Może pogoda odzwierciedlała jej nastrój.
Przesuwała ciężar z jednej nogi na drugą. Ubrana w swój gładki czarny strój, czuła się jak inna dziewczyna bawiąca się w przebieranki, ale ostatni rok udowodnił, że jest kimś więcej. Nawet ninja w trakcie nauki potrzebuje przystąpić do ostatecznego egzaminu, a tego wieczoru jej umiejętności zostaną poddane próbie. Pewność siebie wahała się, gdy zmagała się z wątpliwościami, wytarła pot z oczu i spojrzała przez dziedziniec. Na pewno Tai odniesie sukces i pojawi się każdej chwili!
Wiatr machał swoimi ramionami i krążył wokół niej. Wydawało się, że ją pociesza, jakby mówił: “Wszystko w porządku, nie bój się, bądź dzielna!” W jakiś sposób te słowa dodały jej pewności, więc zaczęła się rozciągać i rozgrzewać. Jednakże zmarszczyła brwi, gdy przesunęła stopę do przodu.
Większość dziewcząt w jej wieku byłaby w tym momencie na przyjęciu, śmiejąc się, jedząc popcorn i dyskutując o najnowszych trendach. Nia opuściła niezliczone imprezy, aby doskonalić swój fach. Teraz wszystko wydawało się takie bezsensowne, ćwiczenie bez celu, które do niczego nie prowadziło. Szczególną uwagę zwracała na swoje stopy, które były podstawą wszystkich technik kopania i skakania, a but ocierał się o pęcherz na jej lewym palcu. Ale czy to naprawdę miało znaczenie? Po tej nocy nigdy więcej nie będzie musiała ćwiczyć tych technik kopiących!
W pełni zaangażowana w swoje wnioski na temat jasnej strony życia, próbowała poprawić sobie nastrój. Tai jest spóźniony, to wszystko! On jest niesamowity! Pojawi się, gdy nadejdzie odpowiedni czas. Niemniej jednak, to nie w jego stylu było trzymać ją w niepewności — nie, gdy wiedział, co znaczy dla niej odpoczynek i komfort! PEENNG! Ból w jej nogach, gdy wchodziła głębiej w pozycje rozciągające! Zawsze ją bolały, ale nigdy dotąd jak teraz. A co to było?
Naciągnęła uszy. Czy to dźwięk stóp? Słuchała w skupieniu wśród niskiego jęku wiatru i melodii świerszczy. Nie, to tylko wiatr. Usiadły na wczesną porę roku i teraz pozbawione swojej odpowiedniej krzaczastej osłony przez przedłużającą się suszę!
Zerkając na gniewnie kołyszące się drzewa, które otaczały jej pole ćwiczeń, mruknęła: “Nie mogę!” Potem uniosła głowę, spojrzała prosto w nocne niebo i powiedziała bardziej przekonująco: “Mogę! Muszę!”
“Chłopcy są tak przejrzystoszybcy;
Raczej, daj mi dziewczynę,
Żadna forma mężczyzny nie jest twardsza,”
mruczała, aby podnieść sobie na duchu. Choć ostatni wers wydawał się cokolwiek obciążony łacińską wytrwałością, jednak wydawało się, że mężczyźni szybciej poddają się rozpaczy. Jak mógł pozostać smutny i nieustępliwy przez tygodnie? Jasne chmury przelatywały, na pewno, ale nadal ból Merkurego pod ręcznikiem pozostawał nienaruszony.
“Dotknij siebie!” rozkazał wiatr, a wspomnienie słów Tai podniosło Nię z jej ostatniej depresji. To była jego odpowiedź, gdy skarżyła się na trudności podczas porannych ćwiczeń. “Zrób to,” powiedział zirytowany, “i rób tak jak ja! Dotknij siebie! Nie widzę, dlaczego powinienem łamać sobie serce!”
Nia mocniej zapięła swoją haftowaną przepaskę i pół-żartobliwie dotknęła czubka głowy czubkami swoich najdłuższych palców. Musiała tylko nauczyć się pozostałych technik. Tai będzie tam w decydującej chwili. Wszystko na pewno ułoży się dobrze na koniec, a ona wkrótce stanie się mistrzem ninja w akcji.
Wieczorne niebo stawało się coraz ciemniejsze, gdy grzmoty echem rozległy się w oddali.