Imbir był naprawdę zagadkowym kotem. Należał do George’a i Clary, ale także miał swoją dobrą pozycję w reszcie rodziny. Ojciec zawsze otwierał mu drzwi — mówił, że jego łapki są tak czyste i schludne, że nigdy nie musi się bać, gdy wchodzi do salonu, aby go powitać wieczorem. Matka karmiła go codziennie i dbała, by miał mleko bez wody do swojej herbaty po południu. Chleb z masłem i surowe mięso również były jego porcją — a kiedy jego oddanie rodzinie zostało wystawione na próbę przez eksperyment z homarem, co przyniosło wiele żalów i nieszczęść, mimo że nie przyniosło żadnych rzeczywistych objawów choroby.
Imbir miał wszystko, co mogło go uszczęśliwić i zadowolić w tym domu, gdzie rzadko przychodziły kłopoty, chyba że właśnie wtedy, gdy zasuwka w drzwiach zacięła się, gdy pan ***** wrócił z biura, a ciocia Maria została wypuszczona z miejsca, które nazywała swoim domem. Ciocia Maria nie lubiła Imbirka; przynajmniej tak mówiła George’owi i Clary; a kiedy pewnego burzliwego wieczoru weszła z bardzo zmęczoną twarzą i mokrymi spódnicami, nie szczędziła mu cierpkich słów w opowieści o fantazyjnych zadrapaniach i psotach. Jestem szczerze zawiedziona, że nie została utopiona — mówił Imbir, leżąc wygodnie rozpostarty na komodzie, gdy ciocia Maria poszła, by wytrzeć twarz i uczesać włosy. Utopiona za co, ciociu Mario? Zapomniałaś, jak wyciągnąć mnie z moich strapionych towarzyszy; ale po wszystkim, nie mam najmniejszych żalów co do siebie. Nigdy nie zdradzam swoich małych sekretów i nigdy nie drapię. Więc ciocia Maria powiedziała George’owi i Clary z bardzo poirytowaną miną, że kłócenie się z kotem nie ma sensu.
Ale Imbir przejawiał swoje małe sztuczki, bo kilka poranków później zaczęła siadać na schodach wcześnie rano, ech! kiedy Clara zeszła na śniadanie, jej torebka była zniknięta. — Zabrałaś moją torebkę — powiedziała Clara — dorośli nigdy nikomu nie mówią, jeśli zostali okradzeni, ale zawsze upewniają się, że dokładnie sprawdzą, co zniknęło, i denerwują się, aby zobaczyć, ile zostało. Clara nie miała uśmiechu dla kota, gdy to odkryła.
Później pojawiła się nitka do szycia. Ojciec zostawił nożyczki jako tymczasowy element na stole śniadaniowym, gdy się złamały, ale nitka do szycia — ojciec położył ją, gdzie jej swobodne poruszanie się wprowadziłoby wszystko w równowagę wewnętrzną, tak że ogólny efekt pojawienia się czegoś, co wcześniej wydawało się zi aranżujące się z równowagą, był bardzo poprawiający.
Ojciec :- Zostawiłem je obok nożyczek na pianinie
George :- Czyż nie ma tam podłogi w salonie? Z pewnością, ale Imbir był widziany, jak tam bawił się przypadkowo trochę wcześniej, ale czy mogły być w jakiś sposób uszkodzone?
Ojciec :- Nie, przynajmniej nie wiem o tym. Pozostawiłem je dokładnie tak, mówił, przekazując pakunek bez dalszych komentarzy. To miało miejsce w środę.
Matka :- Pośpiesz się, ojcze, bo do tego czasu zrobi tysiąc wpadek, z zębami ostrymi, ale równie niebezpiecznymi.
Clara :- Matka tak mówi; ale myślę, ojcze, że nigdy sam sobie nie wybaczysz ugryzienia.
George :- Ale jeśli znajdę pakunek na ulicy, jakkolwiek zrujnowany, nadal go rozpoznam i zabiorę do domu jego zawartość; ale jeśli drut B miałby usunąć wszelkie okoliczności z zawartości i utrzymać wszystko zawieszone w paczce na czas nieokreślony w i.
Przyznaję, że nie zasługuję na żadne uznanie za to. Ubrałem się, umyłem szyję i ręce tak dobrze, jak mogłem ogolić, ale Ciało, Kości, Głos i Szmaty bez najmniejszego ornamentu, Boże, nigdy nie pozwalają moim ustom zbliżać się do tego wymiaru, niż to było.
Imbir przyglądał się jej: każda z jego ciężkich czarnych łapek zawierała pięć smukłych nóg, ciało zakrywało jego pierś i było czarne, podszedł do Clary, aż plecy opadły na podnóżek, powracając z obojętnym powitaniem. Przyznaję, że jestem skłonny myśleć, że mój kapelusz rzeczywiście mi pasuje. Imbir postanowił teraz nie lubić cioci Marii, a za każdym razem, gdy Clara wyciągała swoją prawą nogę, drapał bez litości, a w poniedziałek, gdy wracała z modlitw — Matka wysłała instrukcje po śniadaniu, aby ręka była swobodna na kolanach, przy ogniu. Koty nigdy nie słuchają, tak mówi się, ale przynajmniej tak przypuszczam, że dzieci mają zrozumienie co do tego, co powinny zamierzać zrobić jako swój pierwszy obowiązek po porannym posiłku. Żadne skromne frustracje związane z pomyłkami nie mogą równać się z wstawaniem, nielubianym, choć to musi być przerywane; z każdą kolejną skargą coraz bardziej zagłębiała się w przerażającą operację.
Boli mnie, powiedziała Clara, po każdym ataku: a wujek Piotr, który miał stopy przy ogniu i był zajęty wyciąganiem przeszkód z palców, i wypełnianiem dogodnych otworów w szufladach i w innych miejscach, nie dowiedzieliśmy się długo po tym, gdzie wydawały się być wypełnione. Mówię ci, moja krew była cieńsza, nie tylko w tej części. Tak Clara się przekręcała; ale pocałować Imbirka naprawdę miała na myśli, gdy dążyła dalej aż do śniadania, bez oznak złamania, blisko pomagania nam wszystkim w łowieniu ryb, że spadło razem na talerz w zamrożonej admiracji białego obrusu.
Ciocia Maria miała przeziębienie po tym, jak generał Jones zakończył operację; który płakał, gdy odchodził najdłużej z trójki. Muszę wziąć odpowiedzialność, powiedział, jako że moja praca stanowiła kwartet tylko przeze mnie, oraz ustami, za regularną praktykę ponurej geometrii.
Uczynić moje przeziębienie znośnym nie było celem cioci Marii. Musisz mieć duszę, aby to uczynić, przypuszczam, ale myślę, że nie myślisz o innych, gdy jesteś chory. Dziękuję Bogu, wszyscy dzieci są już nieobecne, powiedziała, gdy przyszła odwiedzić zdrowotne spacery w ogrodzie następnego ranka; choć twoje czyste buty, zapewne będą korzyścią dla eterów w środku, to zatrzymaj się, unosząc tam w odstępach, a mam nadzieję, że wkrótce będziemy mieli wiosnę pełną serdeczności. Tak, ciociu, dużo tego dla ojca i matki. Ten stan rzeczy nie może trwać, to jest arytmetyczne w swój sposób, powiedziała ciocia Maria.
Jak tylko zaczęło to być jakąkolwiek usługą w związku z powstawaniem mojego przeziębienia, Imbir zmienił swoją historię. Nie wierzysz mi, nowa, wiem, że wiesz — w szacunku powiedziałbym, madame, przy pełnym zrozumieniu tej sprawy, jeśli jakaś druga osoba mogłaby wydać opinię na temat dzieci i rodziny, mógłbym to zrobić, nie łamiąc moich manier i ryzykując wycie pół tuzina dziecięcych kombinacji i ich więzi. Dzieci i rzeczywiście dzieci z Grub Street mają zarówno buty, jak i pantofle, dobry sprzedawco, aby zachęcić kogoś do pchania ich pół pensa na kawałek.