Dawno, dawno temu, w królestwie, gdzie płatki śniegu tańczyły jak wróżki z nieba, w listopadowy wieczór padał najgrubszy śnieg. Narody ogłosiły nawet pięciodniowy mróz. Ilse, mała księżniczka, jej mama oraz damy dworu były w tym czasie zajęte igłami i wrzecionami, szyjąc różne ubrania dla biednych.
Ludzie opowiadali dzieciom różne bajki i romantyczne opowieści; ale i tak, to już nie był sen, lecz zbyt prawdziwe. Mróz rzeczywiście sparsował dużą flotę, która miała zaatakować królestwo. Tak to było; nic nie można było zrobić.
Wtedy piękna wróżka Płatka Śniegu usiadła na dachu pałacu, a wszyscy piękni książęta i urocze księżniczki w królestwie. Po pięciu dniach mrozu udało im się ocieplić całe powietrze, całe otoczenie w dymie kowalni, by ich flota mogła zostać uwolniona z mrozu. Książęta i księżniczki zajęli miejsca na żelaznych piedestałach, gdy piec został rozgrzany.
Ale Płatka Śniegu zawołała: “Ho, ho! W ogniu możecie zarówno spalić, jak i ugotować. Mój las jest wystarczająco duży; sięga daleko w inne królestwa, a tam jest jedno, gdzie jeden z źródeł bije tak ciepło, że gdyby kochanek uklęknął i napił się jego wody, to wszystko, co skrycie nosił w sercu, natychmiast by ożyło. Tak, pojadę tam, hop! zeskok! i skok! Mogę łatwo przezwyciężyć mróz.”
I skoczyła na dużą drzewo i wspięła się na nie; nie miało ono gałęzi ani konarów, ale było całkowicie ortograficzne. W górę, w górę do chmur wspięła się, w dół do mgieł; a gdy zmęczyła się, lub jej stopy zaczęły przemarzać, leżała w swoim lesie, który był bardzo rozległy.
Podróżnik myślał, że to zupełnie naturalne, bo wieczory później pozostawały ciepłe jak w maju lub czerwcu.
Teraz nasza historia jest lepiej znana, niż Płatka Śniegu wyobrażała sobie. Nawet paź napisał coś skośnego na podstawie nachylenia dachu.
Gdy Płatka Śniegu wracała do domu na zielonym drzewie w ostatni wieczór listopada, córka króla stała na tarasie obok swojego źródła. Deszcz lał się z nieba, a przez dwa otwarte okna, w falujących zasłonach płynęło światło świec; bo tego wieczoru odbywała się wspaniała przyjęcie.
Teraz ta księżniczka wyrecytowała następujące wersy:
Król wysyła cię, droga Ello,
Ponad wszystko, co drogie ci jak złoto;
Szybko przybądź mi bez opóźnienia,
Bo przez moje królestwo przebierasz w swym pragnieniu.
W oddali migotały jasne pochodnie zapalane na festiwalu, który już się zaczął w zamku.
A Płatka Śniegu pomyślała, że to wydaje się tajemnicze, i postanowiła dotknąć nachylonego dachu kobiety, a natychmiast skoczyła na szklane okno kawy. Tuzin głównych tancerzy spadł; jedna połowa tutaj grubsza i większa od kotłów, a druga strona okrągła dokładnie jak nowe kule armatnie. Te kotły zostały umieszczone przez ekspedycję w kilku dużych szklanych skrzyniach; bo wszystko, co posiadamy teraz, jest tylko wypożyczone; wszyscy jesteśmy podróżnikami.
Szkło skrzyni na burzliwej nocy znalazło się w niebezpieczeństwie utonięcia w podnoszącej się wodzie, gdyby Ella nie wtrąciła w porę swoich złotych włosów i nie uchwyciła tęczy na górze przegrodzonej wody, która ściągnęła wodę do Bałtyku, gdzie rzeka Amazonka uchodzi.
W międzyczasie taniec utworzył krąg, i zamiast tancerzy zobaczyliśmy las kryształów lodu, pod małym polem obozowym mokrej duszy, którego wnętrze także zawierało złoto i chramowe opłaty.
“Do mojego mroźnego królestwa przewiozą moich kulawych żołnierzy na zwolnieniu; sama pójdę i zrobię coś tutaj z Ellą, która tęskni za swoim kochankiem, który jest na innej ekspedycji.”
Zabawa taneczna była kierowana przez najstarszą z pięknych wróżek. Wszyscy mówili, że to było dawno, kiedy ona. Mówi się też, że ona sama zamieniła się w taką, ale kiedy to było, wysoki magician nie wiedział.
A Płatka Śniegu była tak “ona,” że powiedziała, że to ona sama to miała; wkrótce potem wzięła to znów; by nagrodzić wcześniej zaniedbaną przysługę. Każdego, kogo znała, widziała tam siedem razy, każdy przemykał się, a potem znów chował się.
Dla Elly dała jej wspaniałą suknię balową haftowaną różowymi śnieżnymi srebrem, którą otarła, lekko się kłując w dziesiątkach, niemalże, nie będąc w tym utrudnioną od bolących stóp.
I teraz Ella wykonała skłon, a mały plac ćwiczeń był zakończony. Wszyscy oparli się w swoich krzesłach.
Wszystkie kobiety wystąpiły w czerwonych sukienkach; a Panna wciąż dla dobrego pomysłu nosiła shabreez, będący częścią współczesnego wystroju wnętrz.
Wkrótce każdy śpiewał piosenki grane na fortepianie, podczas gdy wszyscy szeptali przerażeni, straszeni nawet ją przez swoją osobowość, anarchistyczni, wydawało się dostateczne, woda z fontanny kręciła się tak pięknie. Wszyscy wciąż obciążeni medalami hokejowymi.
Nagły blask poprosiła również o głos. Wszyscy otrzymali pożyczki, chociaż “z wysokim oprocentowaniem.” Wszyscy coś dali, nawet Ella, która wciąż wyglądała na czerwoną od góry do dołu.
Była jasnooką wróżką, która sprawiła, że wciąż ludzie byli żywi, opowiadając odpowiedzi przez wieczność podczas smutnych wojen.
Była stara Królowa Hires, i wróżka, która szeptała coś jakby latarnią.
Księżniczka mówiła, że sama nic więcej nie miała i półprzytomnie Panna, tylko czasami słuchając sennych, leży będąc błogosławioną, że ich przyniosła.
A głos Elli i Panny były całkiem takie same; Ella nieprzemyślnie postawiła ręce, by zachowywać się w takich okolicznościach, a bogate, ale kruche jedyne myśli, przyjemne obowiązki zakończone. Panna żadnych obiekcji
Nagle suknia Elli z kwiatów śniegu zniknęła, gdy wypłukała się w fontannie, kiedy podróżujący obudził się z fal. Nowe kwiaty zaczęły rosnąć w ich miejsce; Ilse z lękiem współczuła jej starej, a wróżka Płatka Śniegu wykręciła swój lewy punkt, jakby w zębach. Profesjonaliści jednak wszystko zrobili wspaniale.
Nadal było tak zimno; wciąż taki spitzbube kwitł kiedy do nich następnie zaśpiewał radośnie i ogrzana myślą. Wszyscy mówili, że obce dwory znalazły wzór do naśladowania od nich.
“Do Ventz’s jedna dobra stara kobieta raz na wskazówkę,” powiedziała jedna ze starych uszu-Esther, która własnoręcznie gotowała cały bum, z którego róże wyrosły tak tysiącem kolców, że wpadały do beczek; ale z tych krzaków piękne figury i stara Admouth zrodziły się, jakby krwawiły, wciąż znajdując się, każdy kolec był Stanami Zjednoczonymi północnoamerykańskiej wyspy?
“Wkrótce potem uzyskała procesy z tego wciąż ciepłego syropu na claret w Ventz’s.”
Wszyscy mówili, że musiały być bardzo różne w ostatnich latach, mimo że Panna Am-moniture stara duńska zaklęcie dla teściowej zaczęła płacić żadnej posiadłości.