Benny Miś uwielbiał eksplorować zaczarowany las, w którym mieszkał. Pewnego słonecznego dnia postanowił wyruszyć na wielką przygodę: chciał spotkać sąsiedniego wilka, który nigdy nie wychodził się bawić.
I tak wyruszył.
Benny skakał radośnie z miejsca na miejsce, ciesząc się fruwającymi motylami i szepczącymi kwiatami wzdłuż leśnych ścieżek. Gdy nadeszła pora lunchu, usiadł pod zacienionym drzewem i myślał o Panu Wilku oraz o tym, co dobrego mógłby przynieść społeczności leśnej.
„Przyniosę mu trochę jedzenia, chociaż nie wiem, co lubi jeść,” pomyślał Benny. W jego walizce były mięciutkie śnieżne jagody, które Benny był pewien, że będą smakołykiem dla najbardziej wybrednego smakosza.
Pan Wilk był w domu, jak zawsze przez cały dzień. Przywitał Benniego u drzwi i zaprosił go do środka. Ale Benny się zawahał – leśna opowieść mówiła, że Pan Wilk lubi małe misie na obiad.
Jednak trudno jest nie ufać uprzejmemu dżentelmenowi, więc Benny wszedł i usiadł.
„Czy chciałbyś zjeść trochę lunchu, zanim zaczniemy rozmawiać?” zapytał Pan Wilk. Benny spojrzał zaskoczony. „Och, tak, dziękuję!” zawołał.
Następnie wyjął śnieżne jagody z walizki i zaoferował je Panu Wilkowi. „Moje ulubione danie!” zawołał wilk. „Nikt nigdy nie myśli o przyniesieniu mi jedzenia! Dziękuję, dziękuję!”
Zawsze warto zrobić coś dobrego, nawet jeśli jest się nieco przestraszonym drugą stroną. Serce Benniego było lekkie, gdy żegnał się z Panem Wilkiem. Teraz byli przyjaciółmi, a on był pewien, że będzie go często odwiedzać i zainteresuje innych swoimi ciekawymi sposobami.
I za każdym razem, gdy Benny go odwiedzał, przynosił jedzenie.